Robert Cialdini, słynny psycholog, sformułował dwie zasady niedostępności. Pierwsza zasada mówi, że rzeczy trudno dostępne traktujemy jako bardziej wartościowe, nawet jeśli obiektywnie nie są więcej warte od rzeczy łatwo dostępnych.
Druga zasada podkreśla, że rzeczy trudno dostępne są postrzegane jako pilniejsze, a właściwie potrzeba ich posiadania jest pilniejsza, gdyż istnieje domniemane ryzyko (niekoniecznie prawdziwe), że w najbliższym czasie rzeczy te staną się zupełnie niedostępne. Chcemy coś zdobyć, zanim dobierze się do tego ktoś inny. Jakie ma to przełożenie na stosunki damsko-męskie? Z pewnością ogromne.
Pożądanie niedostępności
Wielu mężczyzn z trudem poszukujących miłości zauważa, że kiedy tylko znajdą sobie wreszcie jakąś dziewczynę, dookoła nich zaczynają się kręcić także inne kobiety. O dziwo, wiele z nich to kobiety, które już były obecne w życiu mężczyzny, czasami były bezowocnie podrywane, a kiedy indziej były po prostu elementem tła.
Nagle wszystkie te kobiety stały się bardziej zainteresowane i nawet te, które wcześniej odrzucały wszelkie próby podrywu, stają się wręcz wyzywająco zalotne. Spowodowane jest to po prostu tym, że mężczyzna, który jest obiektem zainteresowania ze strony jednej kobiety, automatycznie staje się też interesujący dla wszystkich innych kobiet. Jest to zachowanie naturalne, ponieważ jeśli jedna kobieta jest zainteresowana danym mężczyzną, pozostałe kobiety odruchowo też się nim interesują.
Niedostępny ma wartość
Kobiety względem podrywu i miłości są w zdecydowanie lepszej sytuacji, ponieważ wystarczy że będą się uśmiechać i kokietować mężczyzn, a z pewnością adoratorzy sami się znajdą. Jeśli tylko kobieta zaprezentuje się jako dostępna, nie będzie miała problemu ze znalezieniem partnera. Zdarzają się oczywiście odstępstwa od reguły, ale są one rzadkością.
Mężczyzna może być w związku z kilkoma kobietami na raz. Nie jest to społecznie akceptowalne, ale śmiałków nie brakuje. Kobiety z kolei nie są zainteresowane takimi doznaniami. Dla kobiety podstawą w związku jest monogamia, szczerość i uczciwość, więc poszukują one partnera najlepszego z możliwych. Ten partner wydaje się znacznie ciekawszy, jeśli jest mężczyzną idealnym, czyli takim który jest postrzegany przez wiele kobiet jako wartościowy.
Strach przed utratą
Warto jest tutaj jeszcze poruszyć jedną kwestię. Każda osoba odczuwa nadmierny strach przed utratą, ale strach przed nieuzyskaniem jakiejś teoretycznej korzyści jest już ledwo zauważalny. Dlatego kiedy zaczyna się flirt i przeradza się on powoli w coś na kształt związku, nie może się to odbywać w sposób bezkonfliktowy i gładki.
Konieczna jest praca z obu stron, konieczne są ustępstwa i kompromisy. Związek polega na zawieraniu ugód, godzeniu się na wspólnie podjęte decyzje. W związku warto się starać i ponosić mniejsze bądź większe wysiłki, dla obopólnej zgody i prawidłowego rozwoju relacji dwojga ludzi.
zawsze pociągali mnie mężczyźni niedostępni, ten co podrywa i się przymila, jest na straconej pozycji 😉
a jaki powinien być według ciebie idealny mężczyzna? może się mieszczę w normie 😉 😉
kobiety też potrafią kokietować i mieć kilku facetów w tym samym czasie, coś o tym wiem niestety 🙁
a dlaczego mężczyzna może być w związku z kilkoma kobietami? chyba tylko we własnym mniemaniu 🙁