Kilka sposobów na to, by zwiększyć swoje powodzenie Brak ocen

Dla części z nas poznanie kogoś nowego jest zupełnie naturalną sprawą. Jesteśmy gdzieś z przyjaciółmi i nagle w oko trafia nam nieznajoma osoba. Podchodzimy, zagadujemy, rozpoczynamy flirt i tak zaczyna się przemiły wieczór, który może rozwinąć się w jeszcze lepszą noc i czasami nawet we wspaniałe życie już do grobowej deski. Taki schemat niestety nie jest udziałem wszystkich. Znacznie większa część z nas w podobnej sytuacji zaczyna odczuwać suchość w gardle i zapomina języka w gębie.

Wewnętrzne nastawienie

Kiedy chcemy flirtować, kiedy chcemy uwodzić, naszym celem jest prezentowanie siebie jako osoby może nie tyle przebojowej, co pewnej siebie, interesującej i przede wszystkim wyluzowanej. Jeśli nasz wewnętrzny nastrój jest taki, że najbardziej chcielibyśmy uciekać, na zewnątrz to coś z łatwością można wyczuć. Dlatego przed przystąpieniem do rozmowy warto jest spróbować się trochę uspokoić. Nie trzeba się spieszyć. Kilka głębszych wdechów i do dzieła. Sprawdź, czy ta osoba jest realnie interesująca i mniej interesuj się sobą.

Utrzymuj kontakt wzrokowy

Zwłaszcza na początku ważny jest kontakt wzrokowy. Ciągłe uciekanie wzrokiem od drugiej osoby zazwyczaj oznacza znudzenie nią. Kontakt wzrokowy trzeba łapać regularnie, ale musi to być kontakt wyrażający zainteresowanie, ciekawość. Nie należy się w kogoś po prostu wpatrywać, ponieważ spowoduje to speszenie, a kobietę może po prostu wystraszyć. Nie gap się!

Język ciała

Wiemy, że język ciała jest ważny i czasami staramy się nim pisać kolejną epopeję narodową. Jest to błąd. Sztuczny język ciała jest śmieszny lub irytujący. Najważniejsze jest po prostu niegarbienie się, przybranie pozycji „jestem zainteresowany” i na pewno wyciągnięcie rąk z kieszeni w czasie rozmowy z drugą osobą.

Zawsze z uśmiechem

Spotkanie z nami musi być zdarzeniem przyjemnym, tego nie da się osiągnąć bez uśmiechu na twarzy. Jest to warunek konieczny dobrze spędzonego z nami czasu, ale uśmiech musi być naturalny. Cieszymy się, że poznajemy tą interesującą osobę, prawda? Pokażmy to, ale nie szczerzmy się w sposób sztuczny dla samego szczerzenia się.

Uściśnijmy na początek dłoń

Dla niektórych jest to nieważne, ale dla innych osób stanowi to jeden z najważniejszych elementów pierwszego wrażenia. Uścisk dłoni powinien być solidny i pewny, ale wszelkiego rodzaju nadmiar siły czy przeciąganie uścisku spowodują bardzo złe wrażenie.

Please rate this

3 thoughts on “Kilka sposobów na to, by zwiększyć swoje powodzenie

  1. Takie wskazówki są jak najbardziej potrzebne, jak ktoś się pierwszy raz z kimś spotyka. Uściśnięcie ręki, kontakt wzrokowy, uśmiech, pozytywne nastawienie. Niby oczywiste sprawy, ale jednak warto o tym pamiętać 🙂 To wszystko ma wpływ na pierwsze wrażenie, a wiadomo, że w sytuacjach, kiedy pierwszy raz się z kimś spotykamy, to pierwsze wrażenie jest bardzo istotne. Pamiętam jak zaczynałam spotykać się z mężczyznami, byłam bardzo zestresowana, a przez to nie byłam sobą. Oczekiwałam zbyt dużo, w końcu portal matrymonialny, liczyłam, że po pierwszym spotkaniu poznam męża. Z biegiem czasu zrozumiałam, że to nie o to chodzi, tylko o nawiązanie znajomości z osobami, które tak jak ja, są gotowe na poważny związek. Ale trzeba najpierw się bardziej poznać. W takich przypadkach pierwsze wrażenie jest równie ważne, nawet, jak z kimś rozmawiasz przez portal, to jednak pierwsze spotkanie tak naprawdę weryfikuje czy będzie chęć na kolejne spotkanie czy nie. Ja jeszcze dodałabym do tych wskazówek ubiór, na takie spotkanie powinno się ubrać tak, żebyś czuć się swobodnie. Przynajmniej z perspektywy kobiet to mówię, czasem ubieramy się tak, żeby ładnie wyglądać, ale nie czujemy się w tym swobodnie, a trzeba znaleźć taki ubiór, żeby czuć się w nim dobrze, ale oczywiście też dobrze wyglądać 🙂

  2. Tak, masz rację, najważniejszy jest szczery uśmiech, otwartość i kontakt wzrokowy. Pierwsze wrażenie mimo wszystko ma ogromne znaczenie, jak zawalimy na starcie, potem strasznie ciężko odbudować relacje. Raz miałem taką sytuację, że podobała mi się dziewczyna, ale miałem tak zły dzień, że zwyczajnie ją zignorowałem. I klops… Dłuuugo się męczyłem, żeby znów chciała ze mną porozmawiać, wzięła mnie za takiego buca, a szkoda gadać

Dodaj komentarz